Nie masz cwaniaka nad Warszawiaka, płyta winylowa

Dawne piosenki warszawskich przedmieść śpiewa STANISŁAW GRZESIUK. Reedycja albumu wydanego w 1962 roku ze znakomitym komentarzem Jerzego Skokowskiego, ukazuje się na winylu w limitowanej edycji w kolorze złota, w gramaturze 180 gram.
„Piosenka warszawska przeżywała swoje okresy wzlotów i upadków. Z zaułków i przedmieść trafiała niekiedy na estrady popularnych kabaretów. Zazwyczaj jednak w formie, mniej lub bardziej doskonałego pastiszu, jak choćby osławiona „Czarna Mańka”. Pamiętamy również tę piosenkę w latach wojennej grozy, kiedy na okupowanej, lecz nigdy nie zdobytej ulicy, obok plakatu z listą rozstrzelanych śpiewał ją
warszawski „gavroche” – cwaniak w cyklistówce z fantazją założone na bakier. Dziś kiedy postać ta zniknęła z pejzażu miasta, wspomnijmy ją z usprawiedliwioną nutką rozrzewnienia. Autentyczność wspomnienia ułatwi wskrzeszająca ów zapomniany przez wielu folklor – niezrównana w autentyczności wyrazu interpretacja Stanisława Grzesiuka. 

Potrafił wzruszyć tysiące warszawiaków, tych z Warszawy i tych, których los rozrzucił po kraju i po świecie – wyczarowując w śpiewanych przez siebie piosenkach dawną Warszawę – Warszawę Antków i Maniek wirujących w szalonym pędzie na przedmiejskiej karuzeli, Warszawę obdartych ale roziskrzonych dowcipem gazeciarzy, katarynek z papugą i przedsiębiorczych „handlowców” z podniesionym kołnierzem kraciastej marynarki, Warszawę głodnych trubadurów chodzących z gitarą po podwórkach. – Tamtą, bezpowrotnie utraconą Warszawę naszej młodości.

Sądzę, że piosenki te są również przyczynkiem do historii miasta i jego obyczajów. Podczas spotkań w studio Polskiego Radia nagraliśmy na taśmy wiele ballad i piosenek, do których Grzesiuk akompaniował sobie na banio kupionym przed laty w obozie koncentracyjnym Gusen za czterysta papierosów. Z tamtych lat spędzonych w najcięższych obozach wyniósł śmiertelną chorobę, która zabrała go w styczniu 1963 roku. 

Oto jego piosenki. Wesołe i smutne, zawadiackie, śpiewane z wiarą w życie trudne ale piękne, takie, jakimi stworzyła je warszawska ulica. 
Śpiewa je dla Was syn tej ulicy – Stanisław Grzesiuk

Tracklista:

Strona A
1 Nie Masz Cwaniaka Nad Warszawiaka
2 U Bronki W Stawach
3 U Cioci Na Imieninach
4 Slowfox Matrymonialny
5 Święta U Sztachetów
6 Rum-Helka
7 Z Szaconkiem Panie Feluś
8 Jak Się Kto Idzie Oświadczyć
9 Komu Dzwonią
10 Ballada O Felku Zdankiewiczu
11 Czarna Mańka
Strona B
1 Bal Na Gnojnej
2 Syn Ulicy
3 Apaszem Stasiek Był
4 Czabak
5 Zmarł Na Pawiaku
6 Noc Ciemna I Zimna
7 Antek